(…) Syrena dawnym jest herbem warszawy, półkształt ma rybi i półkształt niewieści, co o niej prawi lud w swej opowieści, posłuchaj tylko. Jeżeliś ciekawy: W czasach, co giną w ludzkiem zapomnieniu, Tu, gdzie dziś dunaj prowadzi ulica, Żyła syrena, przepiękna dziewica, Z rybim ogonem, w srebrzystym strumieniu. Kąpiąc się w srebrnych falach świeżej wody, wzrokiem pogodnym, jak niebios lazury, patrzała czule na warszawskie mury, Ludzie ją znali, nikt nie czynił szkody. Syrena była księżniczką zaklętą a, kiedy widać, czas zaklęcia minął, Piękny jej kształt się w obłoku rozwinął, Wodę, gdzie żyła, ujrzano wyschniętą. I zobaczono na złocistym piasku syreny znanej wyraźne pisanie: „niech pamięć moja u was pozostanie“, Napis ten błyszczał w jasnym słońca blasku wtedy na mury warszawy sławetne, Na pięknej tarczy, błyszczącej, herbowej,
Przybito piękny herb syreny owej, Aby pamiątką była w laty setne! (…)
Przewodnik po Warszawie i okolicach A E. Zięckowski Warszawa : skł gł w księg Gebethnera i Wolffa, 1912 (Warszawa : Andres i S-ka)