(…) Mury Warszawy rozebrano sto lat temu, tylko jeszcze w paru miejscach zostały kawałki tych murów, przeszło piętrowej wysokości. Do otoczonego murami miasta prowadziły cztery bramy. Na noc je zamykano, i wtedy nikt nie mógł ani wejść, ani wyjść z miasta. Najważniejszą z bram była południowa, prowadząca w stronę Krakowa i dla tego zwana Bramą Krakowską. Była ona w tym miejscu, gdzie dziś plac Zamkowy
, a kolumna króla Zygmunta stała właśnie przed tą bramą. Widać tu bramę dla jezdnych i dwie furty dla pieszych. Bramę tę rozebrano też sto lat temu. Od północy była brama Nowomiejska, tu gdzie ulica Gołębia łączy się z Podwalem i Freta. Wszystko to, co było w obrębie murów, to było „miasto“, a co za murami, to „przedmieście“, stąd też od Krakowskiej Bramy szło Krakowskie Przedmieście. (…)
Powyższy tekst i ilustracje stanowią fragment: Stara Warszawa; Aleksander Janowski; Warszawa : Polskie Towarzystwo Krajoznawcze, 1919