« All Events
Raphael Rogiński – Koncertowa Premiera Płyty “Talán”
2023-10-22 20:30 - 22:00
49pln
Z niecierpliwością i aż 6 lat czekaliśmy na jego nowe solowe nagrania, i w końcu w czwartek, 07.09.2023, nakładem wytwórni “Instant Classic” światło dzienne ujrzała jego najnowsza solowa płyta pod tytułem “Talán”, która już teraz zachwyca słuchaczy – nie tylko w Polsce, ale też za oceanem.
Czujemy się zaszczyceni móc zaprosić na koncertową premierę najnowszej płyty muzyka, który już wielokrotnie otwierał nam uszy na nowe doznania; artysty, którego niesamowity dorobek zachęca do odkrywania niezbadanych jeszcze przez nas rejonów. Bardzo serdecznie zapraszamy na koncert niezwykłego gitarzysty i kompozytora Raphaela Rogińskiego!
Data: Niedziela, 22.10.2023
Wejście na koncert: 19:00
Rozpoczęcie koncertu: 20:30
Bilety: 49 zł (przedsprzedaż) / 59 zł (w dniu koncertu)
Adres: Aleja Armii Ludowej 14; 00-637 Warszawa
Liczba miejsc siedzących jest ograniczona. Prosimy osoby, które są zainteresowane miejscem siedzącym o odpowiednio wcześniejsze dotarcie na koncert (od 19:00).
Bilety:
Nasza strona internetowa: https://pardontotu.pl/programme
Stacjonarnie u nas przy barze (bilety kolekcjonerskie)
Bilety można także nabyć w dniu koncertu (od godziny 19:00) ‘na bramce’, o ile nie zostaną wcześniej wyprzedane
Raphael Rogiński
„Talán”to bardzo stare (prawdopodobnie scytyjskie) słowo, które znaczy „może”. „I tu chyba jest źródło mojego podejścia do tematu – biorę coś, by obok stracić” – tłumaczy Rogiński. „To ciągły proces osiągania czegoś poprzez pochłanianie innego, ale też odwrotnie – utraty. Interesuje mnie ta miara. To również medytacja nad procesem, spokojne przyglądanie się”.
Choć w swoich poszukiwaniach muzycznych Rogiński nie ogranicza się do jednego rejonu świata, to „Talán” jest wynikiem fascynacji przede wszystkim Morzem Czarnym. Wszystkie utwory jakoś są z nim związane, a część powstała w Odessie – mieście, które stanowi geograficzną bramę do Azji. „Tędy część moich przodków przeszła do Europy” – mówi muzyk. „W czasie komponowania tych utworów poznawałem Morze Czarne fizycznie i duchowo. Zwane kiedyś Morzem Niegościnnym, stało się po jakimś czasie Morzem Gościnnym. W tym przypadku ujarzmiono mitologię, ale gdy tajemnica się rozmyła i spotkały się różne cywilizacje, po jakimś czasie powstały nowe mity.”
Wyjątkowe brzmienie tego materiału jest jak najbardziej zamierzone. „To chyba potrzeba serca. Pod względem technicznym zależało mi, by muzyka wybrzmiała jakbym grał tuż obok słuchacza. Dlatego słychać szumy i trzaski prądu, napięcie strun i preparacji. Gram jakby na łodzi Jazona w drodze do Kolchidy, nocą przy niebie pełnym gwiazd. Jesteśmy razem z słuchaczem na tej właśnie łodzi” – tłumaczy Raphael.
„Ta płyta powstawała na przestrzeni lat i kosztowała mnie dużo czasu oraz wiele prób nagrywania. Jak na człowieka o prawie zerowej cierpliwości, jeśli chodzi o muzykę to było to ciekawe doświadczenie. Ale samo podróżowanie brzegiem Morza Czarnego i umiejscowienie jego natury w sobie, zrozumienie tego wszystkiego, zajęło mi też dużo czasu” – dodaje. „Świat jest miejscem nieskończonych zachwytów i inspiracji, a podróż – zarówno fizyczna, jak i duchowa – jest bardzo ważna.”