-
Coach w kinie
Podróż w czasie
Czy miewacie marzenia, żeby podróżować w czasie? Przenieść się do zupełnie innej epoki i znaleźć się w innym miejscu? Bo ja bardzo chciałam odbyć taką podróż i wybrać się na koniec XIX wieku. Ostatnio nadarzyła się świetna okazja. Kinoteka daje taką możliwość na filmie „Bracia Lumiere”. Przed filmem pytałam różne osoby z jakimi tytułami kojarzy im się nazwisko Lumiere. Niektórzy wymieniali „Wyjście robotników z fabryki”… i to właściwie był koniec znajomości tytułów. Aż do czasu premiery filmu „Bracia Lumieer”, dzięki któremu wiadomo sporo więcej, np. że bracia Louis i Auguste Lumiere nakręcili 1400 krótkich filmów, żeby „pokazać światu świat” jak mówili.
Therry Fremaux - dyrektor festiwalu filmowego w Cannes, wyłuskał z tego ogromnego wyboru też całkiem sporo, bo 114 filmów i ułożył z nich ...
czytaj więcej
-
Był już szał na czarodziejów, mieliśmy też modę na wampiry. Wszystko to w międzyczasie zdążyło nieco zblednąć. Tymczasem szał na ożywionych umarłych utrzymuje się na wysokim poziomie już kolejny sezon.
A skoro o sezonach mowa, to już niebawem, bo 5 czerwca o godzinie 21.00 na kanale AMC czeka nas premiera trzeciej serii „Fear The Walking Dead”. Serial odpowiada na szaloną wprost popularność „The Walking Dead” i zapotrzebowanie fanów na więcej rozrywki spod znaku upiornych umarlaków.
Rzecz dzieje się w ogarniętych trupią apokalipsą realiach Los Angeles. Ekstremalne okoliczności także w pozostałych przy życiu wyzwalają mordercze instynkty. Dlatego hasło zapowiadające sezon głosi: „Przerażające, kim się stałeś”.
My już odcinek premierowy trzeciej serii widzieliśmy. By nie psuć wam zabawy, szczegółów nie zdradzimy, ale śmiało możemy stwierdzić, że fani gatunku nie będą zawiedzeni, bo, będzie się działo.
Marta Popławska, blog Kulturalnie
-
Trzej królowie, trzy bitwy i trzy najazdy sprzed tysiąclecia, które na zawsze zmieniły historię naszego kontynentu. Żądza władzy, krwi, bogactw, walka o kulturę, wartości, przekonania. Rodzinne waśnie, zdrady i spiski.
Czujecie się zaintrygowani? Chwytajcie zatem wcale nie za przykurzony podręcznik od historii a za… pilot od telewizora i włączajcie „Ostatnich Królów – wojowników Europy” emitowanych przez Polsat Viasat History od 15 marca.
Nowy serial dokumentalny prezentuje zmagania Wikinga, Saksona i Normana o chwałę, sławę i koronę. Potyczki doprowadziły do krwawej wojny, w tym: bitwy pod Hastings. Co istotne, twórcy zadbali o to, by rozrywkę zgrabnie splatać z edukacją: produkcję oparto na najświeższych analizach historycznych dokumentów.
Przez zagmatwane meandry dziejów przeprowadza widzów brytyjski historii i prezenter telewizyjny, Dan Snow, służąc specjalistycznym komentarzem. Snow mówi o sobie tak: „Uważam się za osobę, która ...
czytaj więcej
-
Coach w kinie
Być jak Toni Erdmann *
nie traktować siebie zbyt poważnie
mieć dystans do ludzi i wydarzeń
obśmiewać przesadne napuszenie
nie dać się zbyć, gdy na czymś naprawdę zależy
cieszyć się drobiazgami
nie przegapić ważnych sytuacji
szanować odrębność innych
nie wygłaszać prawd życiowych, ale czasami umieć je wykreować w metaforze
być adekwatnie nieadekwatnym
mieć odwagę i siłę na przełamanie poczucia obciachu w imię czegoś ważnego
umieć wejść w przebraniu do nie swojej bajki
znaleźć piosenkę, której słowa okażą się bardziej trafne niż filozoficzna rozmowa
To moja lista, po obejrzeniu filmu „Toni Erdmann” (scenariusz i reżyseria Aren Made).
Można czytać i/lub stosować w różnej kolejności, i w dowolnym wyborze. A można też zrobić swoją listę po tym filmie. Zachęcam…
Barbara Popławska
*Nie interpretuj tego tytułu zbyt dosłownie, bo zazwyczaj oczywiście namawiam do bycia sobą, a przecież inspiracje można czerpać również z filmu.
czytaj więcej
-
10. FF Pięć Smaków: Poznaliśmy zwycięzców!
Główną nagrodę 10. FF Pięć Smaków w wysokości 2500 euro, ufundowaną przez Panią Dyrektor Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej Magdalenę Srokę, otrzymał film „Dziecko apokalipsy” w reżyserii Marjo Cornej.
Uzasadnienie: Za pełen ciepła portret tożsamości filipińskiej na tle globalnych, lokalnych i jednostkowych historii, za ukazanie z lekkością, humorem i w przepięknej formie wizualnej złożoności kolonialnych problemów w skali mikro, i za uniwersalizm przesłania i estetyki, przyznajemy główną nagrodę filmowi "Dziecko Apokalipsy" w reżyserii Mario Cornejo.
Na wyróżnienie zasłużył obraz „Zwyczajna rodzina” autorstwa Eduardo Roy’a Jr.
Uzasadnienie: Za przejmującą fabułę, skuteczną kreację empatii poprzez przemyślane rozwiązania techniczne, i za elektryzujący portret pulsującej upałem i hałasem Manili, przyznajemy honorowe wyróżnienie filmowi "Zwyczajna rodzina" w reżyserii Eduardo Roya Jr.
Nagrodę Jury NETPAC zdobył „Tharlo” Pema Tsedena.
Uzasadnienie: Nagrodę NETPAC otrzymuje ...
czytaj więcej
-
10. FF Pięć Smaków: Propaganda w Korei Północnej
Organizatorzy Festiwalu Filmowego Pięć Smaków nie osiadają na laurach i co roku zaskakują warszawiaków wprowadzanymi przez siebie zmianami. Najważniejszą z nich jest fakt, że w kolejnych edycjach tego wydarzenia pojawiają się nowe sekcje filmowe. Tym samym dochodzi do rozszerzenia zakresu tematyk, jakie poruszają wyselekcjonowane obrazy. W obecnym harmonogramie seansów uwagę przykuł przede wszystkim dział kina pochodzącego z Korei Północnej.
Najciekawszym tytułem z tego komunistycznego kraju był bez wątpienia film „Towarzyszka Kim w przestworzach”. Zdobył on serca publiczności za sprawą warstwy humorystycznej. Sama fabuła jest dość błaha – młoda górniczka chce zostać akrobatką i zastąpić największą koreańską gwiazdę w tejże dyscyplinie. Sukcesem triumwiratu reżyserskiego jest świetnie wykreowana główna bohaterka. Balansuje ona między życiem na jawie a światem marzeń ...
czytaj więcej
-
Coach w kinie
Paterson, czyli pochwała codzienności
Paterson (Adam Driver) jest kierowcą autobusu i poetą… a może bardziej na odwrót?
Jego żona Laura (Golshifteh Farahani) uprawia sztukę wszelaką w kolorze czarno-białym, ale jednocześnie ma wielobarwną radość w swoim podejściu do życia i do ich związku.
Życie Patersona składa się z codziennych rytuałów. Rano jeszcze zaspane czułości z żoną, śniadanie, potem spacer znanymi ulicami do pracy – zajezdni autobusowej, z trzymanym w ręku oldskulowym pudełkiem lanczowym (w środku schowana codziennie inna niespodzianka od żony-artystki). Cały czas układanie w głowie wielokrotnie powtarzanych fraz poetyckich, do zapisania w grubym notesie, przed wyruszeniem miejskim autobusem w codzienną, znaną trasę.
W tym czasie Laura zostaje w domu i maluje… ona też ma swoje światy. A po południu radośnie wita wracającego z pracy męża jakimś nowym pomysłem na kolejne fazy swojej twórczości. Szuka różnych dróg realizacji marzeń. Paterson wysłuchuje tych opowieści ze ...
czytaj więcej
-
10. FF Pięć Smaków: Uczta z demonami
Kino azjatyckie na świecie w wielu krajach jest znane przede wszystkim z klasyków filmu grozy. Dlatego stało się już tradycją, że w ramach kolejnych edycji Festiwalu Filmowego Pięć Smaków warszawscy kinomani mogą podziwiać najnowsze orientalne produkcje o charakterystyce oscylującej na pograniczu horroru i thrilleru. Podczas tegorocznej edycji ponownie odbyła się „Noc Grozy”, ale poza nią nie zabrakło innych tytułów wywołujących gęsią skórkę, jak i śmiech z iście niedorzecznych sytuacji mających miejsce w odrealnionej rzeczywistości.
Na długiej liście propozycji z zakresu kina grozy znalazł się mistyczny „Lament” w reżyserii Na Hong-Jin. Opowiada on historię małej koreańskiej prowincji, w której dochodzi do serii zgonów. Mieszkańcy prowadzący dotychczas spokojne życie, nagle zaczynają dociekać, co stoi za tymi wydarzeniami. Część z nich przejawia objawy nieznanej choroby, która jest jednak ...
czytaj więcej
-
10. FF Pięć Smaków: Powrót Eduardo Roy’a
Organizatorzy Festiwalu Filmowego Pięć Smaków kontynuują tradycję ukazywania pełnych filmografii wybranych przez nich reżyserów. Jednym z najciekawszych azjatyckich twórców, którego dzieła debiutowały przed warszawską publicznością dwa lata temu, jest Eduardo Roy. Z kinematograficznym światem jest związany od wielu lat. Początkowo współtworzył scenariusze telenowel, aby następnie stać się ich reżyserem. Kunszt absolwenta New Era University w Quzeon City zauważony został w jego pierwszej niezależnej produkcji, czyli w krótkim metrażu pod tytułem „Ulirat”. Został on wybrany przez Filipińską Akademię Filmową jako najlepszy film krótkometrażowy w 2002 roku. Jego dzieła charakteryzuje niebywały zmysł orientacji w przestrzeni i odnajdywania w niej niespójnych elementów. Człowiek w jego fabułach jest jednym z wielu punktów świata, które wzajemnie na siebie oddziałują. Jak sam mówi ...
czytaj więcej
-
Wołyń jest... Kobietą!
czytaj więcej
Film Wojciecha Smarzowskiego: trochę Rapsod Żałobny, trochę Oda do Nadziei...tak naprawdę unaocznia nam ważność dla świata jeszcze dość bezsilnej Kobiecości.
Oczywiście Smarzowski mistrzowsko (bo w sumie dyskretnie) ukazuje, jak to w 43 roku na Wołyniu wyżynali, kochali, zdradzali się wzajemnie Ukraińcy, Polacy, Rosjanie i Żydzi.
Ale jakby niechcący film przypomina nam, że to wyłącznie Kobiecość wciąż ceruje, porządkuje ruiny i zgliszcza, które są nieprzerwanym plonem krwawo rozpasanej Męskości.
Nie ważne, że owe mordercze człowieczeństwo z mocy Penisów mężów, ojców, kochanków i synów, współtworzą swymi Macicami matki, żony, kochanki i córki.
Symboliczna wola przetrwania raz z synkiem ściganej, gwałconej - na tych niby polskich Kresach - młodej matki z Wołynia nie jest, w sumie, mniejsza od ustawowego cierpienia Matki Boskiej pod naszym Zbawicielem na krzyżu.
Reżyserze Wojciechu Smarzowski, choćbyś był rdzennym Mężczyzną, chwała Ci żeś - niechcący(?), podświadomie(?) - to ową młodą matkę ...
<< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 >>